Plany miłośnikom wrak racingu pokrzyżowała pogoda. Pierwszy wyścig-walka z błotem,żeby móc w ogóle ruszyć z miejsca. Łańcuchy były podstawą do tego,żeby myśleć o przejechaniu chociaż jednego okrążenia. Ale coś się działo!





Land Rover robił tam dobrą robote!